Justyna Steczkowska (38 l.) potrafi się świetnie bawić nawet na imprezie przeznaczonej głównie dla młodzieży. A jej ciało wciąż jest elastyczne niczym u nastolatki. I tak jak nastolatkom - zdarzają się jej śmieszne wpadki.Gwiazda ostatnio gościła na premierze nowej konsoli do gier zorganizowanej w jednym z warszawskich klubów. Justyna Steczkowska udowodniła, że nowe technologie nie są dla niej żadną tajemnicą, choć pewnie sama z rzadka korzysta akurat z tego typu rozrywek. Na imprezie wszystkie oczy skierowane były na nią.
Ciało „dziewczyny szamana” wyginało się bowiem niczym wąż, gdy na własnej skórze przekonywała się, jak działa nowy kontroler ruchu wymyślony przez twórców gry. Jej starszy synek Leon (7 l.), z którym przyszła na imprezę, musiał być dumny z takiej mamy. Przecież nie każdy rodzic potrafi czerpać radość z młodzieżowej zabawy.
Widok uśmiechniętej Justyny ubranej w bardzo seksowną sukienkę od Herve Ledgera bawiącej się na konsoli z pewnością na długo pozostanie w pamięci wszystkich miłośników gier! Tym bardziej, że naszej piosenkarce w pewnym momencie z krępującej ją kreacji... wypadła kształtna pierś!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz